Msze online od czasów pandemii święcą swój rozkwit. Pamiętać należy jednak, że ta forma uczestnictwa we mszy nie jest równoznaczna z udziałem w niej w sposób tradycyjny.
Gdzie można obejrzeć msze święte dzisiaj? Transmisje online.
Codziennie online w TV i w Internecie możemy zobaczyć w Polsce bardzo wiele mszy (są też transmisje radiowe). Bardzo pełny ich przegląd znajdziemy na stronie msze-info, po wybraniu opcji „msze online”.
Po wybraniu transmisji zostaniemy przekierowani na stronę danego kościoła, katedry, sanktuarium czy kaplicy. Do najpopularniejszych nadawanych w pasmach publicznych należą transmisje stałe online z kościoła Jezuitów w Łodzi, w Radiu Maryja, TV Trwam (z Jasnej Góry) i w TVP 1 (o godzinie 7 rano, także z Jasnej Góry).
W niedzielę i święta ta lista się znacznie wydłuża – w TVP 1 obejrzymy mszę z Łagiewnik, Polskie Radio 1 transmituje mszę z bazyliki pw. Świętego Krzyża w Warszawie, Polsat News ze Świątyni Opatrzności Bożej (w późniejszych porach z tejże świątyni transmisję online prowadzi Polsat Rodzina), jest też popołudniowa msza w TVP Polonia.
Jeśli chodzi o nabożeństwa, te w dni powszechne transmituje TV Trwam – w południe to Anioł Pański z Watykanu (w niedzielę zobaczymy także to nabożeństwo w TVP 1) oraz o 21 Apel Jasnogórski.
Tak naprawdę dziś bardzo wiele kościołów ma też swoje strony, na których znajdziemy, często YouTube'owy, adres, pod którym zobaczymy transmisję online z wybranej parafii. Są już nawet specjalne aplikacje, gdzie znajduje się dokładny wykaz mszy na żywo w całym kraju, a nawet poza jego granicami, a klikając w wybraną opcję będziemy tam przekierowani.
Czy msza online to grzech?
Wszystko zależy tutaj od sytuacji. Jeśli zwyczajnie z lenistwa nie chce nam się iść na mszę, dajmy na to niedzielną, i zamiast tego zobaczymy transmisję w TV, Internecie czy też wysłuchamy jej w radiu, wtedy jest to grzech, gdyż msza online nie może zastąpić w pełnym stopniu fizycznej obecności na Eucharystii w kościele.
Msza święta wybrana z prozaicznych powodów w takiej formie nie jest tożsama z uczestnictwem we mszy świętej, uczestnictwo zakłada wyłącznie „żywą” obecność. Jeśli ktoś nie może stawić się w kościele w niedzielę, może to zrobić w sobotę wieczór, Kościół taką sobotnią mszę wieczorną traktuje tak samo jak niedzielną.
Wyjątkiem jest śledzenie online błogosławieństwa Urbi et orbi, na które z wiadomych przyczyn nie każdy może przybyć, a które udzielane jest tylko kilka razy w roku. Wtedy nawet za pośrednictwem mediów można uzyskać odpust zupełny (i wtedy należy wykonywać wszystkie niezbędne gesty powtarzane na żywo przez wiernych, typu znak krzyża itp).
Kodeks prawa kanonicznego
Kodeks prawa kanonicznego sytuację transmisji online traktuje dość ogólnikowo, ale nie należy się temu dziwić, gdyż punkt o tym mówiący pochodzi z 1983 roku, więc z czasów, gdy nikt mszy nie oglądał na Internecie, a co najwyżej mógł jej wysłuchać w radiu (w Polskim Radiu były transmitowane od 1980 roku). Tam mimo wszystko jest wymieniony szereg sytuacji, w której uczestnictwo we mszy online może być dopuszczalne. Na pewno grzechu nie mają osoby ciężko chore lub opiekujące się niemowlętami – one mogą opuścić nawet tradycyjną msze w kościele, nie popełniając grzechu (oczywiście jeśli znajdą okazję do zastępczego obejrzenia mszy online jest im to zapisane na plus, ogólnie powinny jakoś dzień święty uczcić nawet bez możliwości odwiedzenia kościoła).
Czy należy klękać przed TV w czasie mszy?
Zdania są podzielone, jednak większość duchownych uważa klękanie przed TV lub komputerem za przesadę – w ten sposób i tak nie uczestniczymy w pełni we mszy, przede wszystkim nie mamy możliwości przyjęcia komunii świętej. Klęka się przed Najświętszym Sakramentem, a tego nie ma przecież w realny sposób na ekranie, więc nie ma przed czym klęczeć.
Inni dorzucają, że nie powinno się klękać ani przed, ani do telewizora, czując się jak w reality show – jeśli klękać, to świadomie, łącząc się z obecnymi na żywo wiernymi i kapłanem, w innym przypadku nie ma to sensu. Kolejni księdza dodają, że jeśli ktoś ma taką potrzebę duchową, może klęknąć w najważniejszych momentach mszy. oddając hołd i szacunek Jezusowi. Oczywiście w inny sposób warto się włączyć, chociażby śpiewając pieśni, hymny, odpowiadając kapłanowi – mało etyczne jest oglądanie transmisji online mszy jak zwykłego programu, z kawą w dłoni... Niektóre diecezje zachęcają natomiast oficjalnie, by we mszy online brać taki sam udział, jak na żywo, a więc stać, siedzieć, a nawet klękać, gdy robią to wszyscy w kościele.
Msza święta online – kiedy można ją wybrać zamiast tradycyjnej mszy w kościele?
Msze online swój rozkwit przeżywają od momentu pandemii. Wtedy to władze kościelne (Rada Konferencji Episkopatu Polski) udzielały dyspens od obecności na żywo we mszy świętej, mając na uwadze zdrowie duchownych, wiernych, a także ograniczając rozprzestrzenianie się choroby. Jednocześnie Episkopat zachęcał do uczestnictwa we mszach świętych przy udziale mediów. To była rzecz jasna sytuacja wyjątkowa, w innych takie uczestnictwo jest dopuszczalne, gdy jakieś poważne powody uniemożliwiają nam tradycyjne uczestnictwo we mszy świętej (zdrowie, opieka nad kimś, przebywanie w miejscu, gdzie nie ma kościołów, praca, podróż itp.). Wielu księży zachęca też do uczestnictwa we mszy online osoby starsze, które nie mają możliwości odwiedzić świątyni.
Komentarze:
bądź pierwszy!