Bazylika św. Elżbiety przez wieki była dumą wrocławskich patrycjuszy, którzy hojnie obdarowywali ją dziełami sztuki. Świątynia mimo wielu klęsk, jaki doznała, pozostaje jednym z najcenniejszych zabytków miasta.
Bazylika św. Elżbiety we Wrocławiu – słowo o patronce
Patronką Kościoła Garnizonowego we Wrocławiu jest Elżbieta Węgierska, znana także jako Elżbieta z Turyngii. Święta ta żyła zaledwie 24 lata, na początku XIII wieku. Była księżniczką węgierską, córką króla Andrzeja II Arpada, ale też niezwykle pobożną osobą. Jej praktyki ubóstwa robiły wrażenie nawet na jej spowiedniku, Konradzie z Marburga, który starał się je ograniczać przez wzgląd na zdrowie Elżbiety (wyszła za mąż już w wieku 14 lat, urodziła 3 dzieci). Bardzo często pościła, zbudowała szpital, w którym sama opiekowała się chorymi, spłacała długi biedoty. Po śmierci męża musiała opuścić zamek, ślubowała zrzeczenie się własnej woli na rzecz franciszkanów (była jedną z pierwszych tercjarek franciszkańskich w historii), doprowadziła do budowy kolejnego szpitala dla najbiedniejszych. Tam też zaraziła się od któregoś z pacjentów i zmarła. Z polecenia papieskiego zaczęto badać przez 4 kolejne lata uzdrowienia, do których doszło przy jej grobie – kanonizował ją papież Grzegorz IX w 1235 roku. Ciało św. Elżbiety do dziś spoczywa w złotym grobowcu w kościele w Marburgu.
Kościół Garnizonowy we Wrocławiu – historia świątyni
Bazylika św. Elżbiety we Wrocławiu znana jest także jako Fara Elżbietańska lub po prostu Kościół Garnizonowy. To gotycka budowla z wieżą wysoką na niemal 91,5 metra (pierwsza wersja miała 130,5 metra, co robiło wrażenie w skali ogólnoeuropejskiej). Znajduje się przy północno-zachodnim narożniku wrocławskiego rynku, jest więc tłumnie odwiedzana przez turystów i wiernych.
Parafia św. Elżbiety wspominana jest już w 1252 roku, a 5 lat później konsekrowano kościół pod jej wezwaniem (wcześniej stał tu kościół św. Wawrzyńca, jeszcze przez pewien czas obaj patroni byli wymieniani naprzemiennie). Ogromną wieżę kościelną zaczęto budować na pewno przed rokiem 1339, a zmiany dawnej świątyni w trójnawową bazylikę rozpoczęły się być może już trzy dekady wcześniej. W 1387 roku ukończono budowę prezbiterium. Wrocławska Bazylika św. Elżbiety była konkurencją dla archikatedry – o ile tamta należała do biskupów, to ta do najbogatszych mieszczan, patrycjatu. Kolejne przebudowy prowadzono jeszcze w połowie XV wieku. W 1525 roku bazylika św. Elżbiety stała się świątynią protestancką, co wywołało ostry spór z katolikami (kiedy zawaliła się część wieży, katolicy grzmieli, że to kara boska, zaś protestanci dziękowali Bogu za cud: przygniotło jedynie kota...). Choć świątyni nie omijały katastrofy budowlane – 1649, 1806/07, 1857 – to II wojnę światową przetrwała, o dziwo, niemal nietknięta. W 1946 roku trafiła ponownie w ręce duchownych katolickich, wtedy też stała się Kościołem Garnizonowym (dziś to parafia cywilno-wojskowa). W 1960, 1975 i 1976 roku bazylikę św. Elżbiety dotknęły 3 pożary, w tym ostatnim spłonęły organy, uważane za najcenniejsze na Śląsku, niemal całe drewniane wyposażenie kościoła i więźba dachowa. Świątynię zrekonstruowano, a w 2003 roku Jan Paweł II nadał mu status bazyliki mniejszej.
Taras i muzeum bazyliki św. Elżbiety we Wrocławiu
Po odbudowie zniszczonych fragmentów bazyliki św. Elżbiety w 1997 roku otwarto w niej taras widokowy, znajdujący się na wysokości 75 metrów. Prowadzi do niego ponad 300 schodów, a przy ładnej pogodzie jak na dłoni widać Sudety ze Śnieżką na czele. Jak przystało na Kościół Garnizonowy, znajdziemy też coś związanego ze sprawami militarnymi – w kościele jest Mauzoleum Pamięci Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Mauzoleum znajduje się w kaplicy zaprojektowanej przez artystę Jerzego Kalinę.
Bazylika mniejsza św. Elżbiety we Wrocławiu – wspaniałości, które przetrwały
Wrocławskiej bazyliki św. Elżbiety nie omijały katastrofy budowlane, pożary, konflikty religijne i polityczne. Wiele wspaniałych oryginalnych zabytków strawił ogień, przygniotły gruzy, padły łupem złodziei. To jednak wciąż jeden z najcenniejszych zabytków w mieście, doskonały przykład śląskiej sztuki sakralnej. Na zewnątrz wydaje się surowy, ale kryje wiele cennych i pięknych dzieł.
Ich przykładem są epitafia i pomniki nagrobne dawnej dolnośląskiej elity z XVI-XVIII wieku, sakramentarium z połowy XV wieku, pochodzące z tego czasu stalle, kamienna ambona z połowy XVII wieku, figura Madonny z Dzieciątkiem stojącymi na sierpie Księżyca (Assunta, rok 1498), fresk Sąd Ostateczny z 1457 roku. Do północnej elewacji bazyliki została dobudowana kaplica Smedchina (połowa XIV wieku), w której odkryto niezwykle cenne barwne polichromie wykonane tuż przed przejęciem kościoła przez protestantów, którzy je pobielili.
Informacje dotyczące zwiedzania
Bazylikę można zwiedzać codziennie – oczywiście nie powinno się tego robić w czasie mszy i innych uroczystości – choć w różnych godzinach (zależą od dni tygodnia i miesięcy, najczęściej to od 13 do 17-17.30 i potem od 19 do 20, we wtorki często już od 8 rano). Wejście na wieżę widokową bazyliki mniejszej św. Elżbiety zaczyna się od 10 w dni powszednie (a od 11 w niedzielę i święta), od maja do września kończy się o 20, zaś w pozostałe miesiące trwa do zmierzchu. Jak to bywa w przypadku znacznych wysokości, podczas opadów i silnego wiatru taras pozostaje zamknięty.